Historia kościoła parafialnego Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Marii Magdaleny w Dubie
Kościół obecnie istniejący, pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Marii Magdaleny jest prawdopodobnie czwartym kościołem w historii parafii. Został wybudowany w r. 1778-79, staraniem proboszcza ks. Józefa Kobylińskiego. W 1779 r. został konsekrowany przez bp. Melchiora Jana Kochnowskiego – sufragana chełmskiego. Bp. Kochnowski wystarał się u papieża Piusa VI o udzielenie odpustu papieskiego dla wszystkich nawiedzających ten kościół. Kościół był odnawiany w latach: 1788 i 1809, rozbudowany około r. 1880 przez dobudowanie kruchty i zakrystii. W latach 50-tych XX wieku przebudowano dach na dwuspadowy i nie przywrócono mu już wieży na sygnaturkę.
Kościół jest orientowany, drewniany, konstrukcji zrębowej, zewnątrz i wewnątrz oszalowany poziomo deskami, wzmocniony w 1953 r. lisicami imitującymi pilastry; na kamiennej podmurówce. Chór muzyczny wsparty na dwóch kolumnach. Organy 9-głosowe wybudowano w 1902 r. Odremontowane i po latach milczenia ponownie oddane do użytku w 2018 r.
Pod kościołem znajdują się krypty, w których spoczywają prawdopodobnie fundatorzy i kolatorzy kościoła. Kościół jest świadkiem burzliwej historii tutejszych mieszkańców. Przetrwał III Rozbiór Polski, Kampanię Napoleońską, Powstanie Styczniowe, dwie wojny światowe, najazd Bolszewików w 1920 r. i stan wojenny. Jedną z tragiczniejszych dat był 25.09.1939 r., tego dnia zostali bestialsko zamordowani przez Sowietów ks.prob. Wiktor Możejko, dwaj klerycy salezjańscy Mikołaj i Stefan, organista i sołtys. To Dubieńscy Męczennicy, spoczywający na miejscowym cmentarzu. W czasie II wojny światowej Niemcy urządzili w kościele skład broni. Przez 1944 rok był przez Niemców zamknięty. Obecny stan kościoła jest katastrofalny, ponieważ przez lata przeprowadzane prowizoryczne remonty i naprawy bardziej go niszczyły niż ratowały. Obecnie realizowany jest projekt dofinansowania z Fundusz Europejskich na przeprowadzenie generalnego remontu i przywrócenie mu pierwotnego XVIII-wiecznego wylądu.
Krótka historia Łaskami Słynącego Obrazu Matki Bożej Królowej Aniołów z kościoła parafialnego w Dubie
W lewym bocznym ołtarzu naszego kościoła został umieszczony przepiękny i tajemniczy w swym wyglądzie Obraz Madonny z Dzieciątkiem. Po wstępnych oględzinach i ekspestyzach okazało się, że pochodzi z ok. XVII w. Miejscowa tradycja przekazuje, że był otaczany czcią od zawsze. Jedna z hipotez sugeruje, że prawdopodobnie cudownie ocalał z pożaru kościoła spalonego przez Kozaków Chmielnickiego w 1648 roku i przeniesiony do nowo wzniesionego kościoła w latach 1667-1670 oraz umieszczony w głównym ołtarzu. Po ok. 100 latach został przeniesiony do nowego obecnego kościoła i również umieszczony w głównym ołtarzu, gdzie odbierał cześć. Obraz był również uroczyście odsłaniany nas czas odprawianych przed nim nabożeństw.
Ok 1895 r. wzniesiono nowy obecnie istniejący główny ołtarz a obraz przeniesiono do bocznego ołtarza, gdzie znajduje się do dzisiaj. Ponieważ obraz był za duży obudowano go dekoracyjną skrzynią. Jeszcze przez pewien czas odbywały się przed nim nabożeństwa, a nawet Msze św. z czasem tego zaprzestano a obraz popadł w zapomnienie. Podczas przygotowań do remontu kościoła wizerunek Matki Bożej w niezwykły sposób przykuł uwagę ks. proboszcza. W sierpniowe popołudnie 2023 r., podczas przywatnej modlitwy w kościele, zauważył, że obraz rozświetlił się tajemniczym światłem. Na polecenie ks. biskupa zaczął z pasją odkrywać jego bogatą historię i jak się okazuje bezcenną wartość duchową. Ocalałe z zawieruchy wojennej nieliczne wota i srebrne wotywne sukienki świadczą o czci jaką niegdyś był otaczany. Jak wszystko na to wskazuje korony na obrazie nałożono za zezwoleniem papieskim. Obecnie dzięki życzliwości i zainteresowaniu ks. Bpa Mariana Rojka od 08.12.2023 r. wznowiono Nabożeństwo-Nowenny do Matki Bożej Królowej Aniołów. Zapenie inne niż to, które odbywało się poprzednio. Przybywający na modlitwę ludzie wypraszają bardzo wiele łask. Niektóre graniczą z cudami.
Planowane są szczegółowe badania architektoniczne i prace konserwatorskie, których celem będzie dokładne określenie czasu powstania obrazu /być może jego autora/, przywrócenie jego pierwotnego wyglądu /tło obrazu zostało przemalowane/ a może i odkrycie jeszcze wiele innych ciekawostek. Niezależnie od wyników Matka Boża będzie nadal odbierać cześć w tym kościele. W każdą sobotę przed Obrazem Matki Bożej odbywa się dziękczynna modlitwa w intencji uproszenia łask wszystkim Ofiarodawcom i Fundatorom wspierającym dzieło ratowania kościoła parafialnego. Także przybywający tu wierni pozostawiają dziękczynne wota i świadectwa wyproszonych łask.
Historia powstania Ogrodu św. Józefa w Dubie.
Ta historia ma swój początek podczas remontu kościoła w Śniatyczach. Kiedy w początkach lutego prace zostały wstrzymane ponieważ bardzo trudno było zdobyć środki na dokończenie prac i zapał ludzi ostygł. Kiedy wydawało się niemożliwym dokończenie prac, postanowiłem szukać wsparcie nieco wyżej. Desperacko zawierzyłem to trudne dzieło św. Józefowi i o.Wenantemu. W pustych futrynach drzwi wejściowych umieściłem obrazek św. Józefa i o.Wenantego. Obiecałem im wówczas, że jeśli pomogą dokończyć remont to obraz św. Józefa umieszczę w bocznym ołtarzu a portret o.Wenantego umieszczę na ścianie w pobliżu głównego ołtarza. Ku mojemu zdumieniu w bardzo krótkim czasie prace ruszyły, fundusze się znalazły i na Wielkanoc 2022 odprawiona została pierwsza Msza św. w odnowionym kościele. Radość była wielka i moja. Wiedziałem czyja to zasługa. Obietnicy dotrzymałem.
Kiedy okazało się, że kościół parafialny jest w katastrofalnym stanie, wiedziałem już gdzie szukać pomocy. Problem był taki, że nie mogłem św. Józefowi obiecać bocznego ołtarza, zresztą taki w kościele już jest. Kolejnego nie byłoby roztropne dodawać. Ale czułem że św. Józef czegoś chce, czegoś co będzie inne a co będzie służyło pomnożenia Jego czci. Pewnego dnia idąc do kościoła spojrzałem na zarośnięty krzakami ogród pomiędzy plebanią a kościołem. Czyżby św. Józef to miejsce sobie wybrał? Chodziło mi pogłowie, nie dawało mi spokoju. Czas mijał. Myśl dojrzewała. 19 marca 2023 roku decyzja zapadła. Poświęciliśmy ten placyk św. Józefowi. Ku wielkiemu zdziwieniu wielu osób, także i rekolekcjonisty, który kończył u nas rekolekcje. Św. Józefie oddajemy ten plac Tobie – Ty zrób z tym co chcesz. Ponieważ nie było środków ani pomysłu na tym realizacje obietnicy i ewentualne działania wydawało się, że będą odłożone na czas po remoncie kościoła. Informacje o poświęceniu placu pod ogród umieszczono na stronie parafialnej i wydawało się, że tak zostanie. Tymczasem kilka dni minęło i zadeklarowała się Pani Jowita z Norwegii, że chce ufundować figurę św. Józefa. Za jakiś czas zgłosił się Pan spod Jarosławia, który chce wykonać altankę dla figury. Pan Piotr z Miączyna wykonał postument. Państwo z Zubowic ufundowali sadzonki kwiatów. Właściciel firmy kamieniarskiej podarował granitową kostkę na chodniki. Z okazji 85 rocznicy Męczeńskiej śmierci ks. Prob. Wiktora Możejki i towarzyszy męczeństwa powstała pamiątkowa tablica. Następnie Legion Maryi ufundował kapliczkę o.Wenatemu. i tak powoli wyłaniał się Ogród, którego powstaniem kierował sam św. Jóżef. Niby wszystko już była, ale czegoś brakowało. Stacje Drogi Krzyżowej ani tajemnice różańcowe nie wchodziły w grę bo za mało miejsca. Pojawiła się myśl, aby ustawić stacje Septenny – zapomnianego Nabożeństwa ku czci św. Józefa zawierające Jego radości i boleści. Pan Piotr wykonał projekt i zrealizował go. Tablice ofiarowała pracownia graficzna Pikul-Media z Biłgoraja. Każda stacja ma swego fundatora. Przedziwna jest historia ostatniej stacji poświęconej św. Józefowi jako patronowi dobrej śmierci. W pewne niedzielne popołudnie przyszła córka jednej z parafianek z usilną prośbą od swojej mamy Danuty, aby przekazać fundusze na stację. Co prawda Septenna była już w komplecie a została ta ostatnia. Zapytana dlaczego akurat dzisiaj w niedzielne popołudnie. Córka mówiła, że mama koniecznie chciała, aby to było dzisiaj. W poniedziałkowy poranek przyszła córka z wiadomością, że w nocy mama zmarła, bardzo spokojnie, we śnie. Żywo Ogrodem i Septenną interesował się ks.bp Ordynariusz. 1 maja 2024 r. dokonał jego poświęcenia. I Tak to św. Józef w zadnej mierze nie obciążając budżetu remontowego, zorganizował i urządził sobie piękne miejsce, gdzie odbiera cześć, spotyka się z ludźmi, śpieszy z pomocą, ale także pozwala w zadumie odpocząć. Tu także z racji remontu kościoła sprawowana była suma odpustowa ku czci św. M. Magdaleny. Na szczycie altany umieszczony został kamyk przywieziony z Ziemi Świętej z Domu św. Józefa w Nazarecie. Po lewej stronie znajduje się skrzynka na listy do św. z prośbami i podziękowaniami – to także stary zwyczaj.
Kościół drewniany z 1772 r. w Dubie wg K. Ruskiego, 1912
Kościół parafialny w 2021r.
Wnętrze kościoła parafialnego w 2023r.













